PL / EN

Zapomnij o 4P jeśli chcesz zbudować silną markę

Lektura artykułu zajmie Ci ok. 3 minut.

 

Dotychczasowa formuła działania na rynku była prosta i dobrze przećwiczona – Ty zajmij się produktem, ceną, dystrybucją i promocją, a marka zajmie się swoim sukcesem. Zauważ, że w tej formule brak zupełnie Klienta, choć przecież od jego akceptacji zależy sprzedaż, zyski itd. Marketingowcy na wszystko znajdą sposób, więc panowie Ettenson, Conrado i Knowles „poratowali” nas swą formułą SAVE [Harvard Business Review Jan-Feb 2013].


Marka w ‘bezpiecznej’ formule


Skoro już nie w formie 4P, to spójrzmy na efektywny brand design z perspektywy SAVE.
‘Rozwiązania’ (solutions) zastąpiły produkt. To już nie sprzedajemy produktów ? Nie, jeśli myślisz o produkcie z perspektywy inżyniera, który widzi w nim wyłącznie zbiór parametrów, jakie trzeba ciągle poprawiać. Co w tym złego ? A czy Ty wolisz lepszego pendrive’a (ciągle podatnego na zagubienie czy niekompatybilność z komputerem, na jakim przyjdzie pracować) czy wygodniejszy i pewniejszy dostęp do chmury ? Koncentracja na doskonaleniu tego, co już znane to przysłowiowe budowanie lepszej pułapki na myszy. Znawcy twierdzą, że kot jest lepszym rozwiązaniem…

 ‘Dostęp’ (access) zamiast tradycyjnej dystrybucji oznacza spojrzenie z perspektywy klienta na zapewnienie dostępności do rozwiązań, jakimi marka chce się wyróżnić na rynku (gdzie i jak chce mieć dostęp do marki), a nie przede wszystkim budowania relacji z pośrednikami. W ilu firmach mówiąc ‘klient’ nadal myśli się o hurtowniach i sieciach detalicznych, a nie o Kowalskich ?
‘Wartość’ (value), która zastąpiła cenę każe myśleć głównie z perspektywy relacji korzyści, jakie Klient odnosi dzięki marce do całkowitych kosztów jej nabycia i użytkowania. Więc koszty produkcji i sprzedaży oraz ceny konkurentów są tylko zewnętrznymi ograniczeniami, które należy brać pod uwagę, ale kluczowe pytanie brzmi ‘ile marka jest warta dla Klienta?’.  
‘Edukowanie’ (education) to raczej przyjacielskie udzielanie dobrych porad, sugerowanie, podpowiadanie, realizowane w formie dialogu z Klientem, w tych miejscach w których chce go prowadzić, a nie monotonny dialog, przypominający bombardowanie konsumenta nachalnymi reklamami w tradycyjnych mediach. Komunikacja ‘na siłę’ nikogo nie przekonała do pokochania marki.

And the winner is…

Dzisiejsi zwycięzcy rankingów najcenniejszych i najlepszych marek, tacy jak Apple czy Google, ale też ci, którzy w tych rankingach najszybciej rosną, jak Zara czy Samsung design swojej marki opierają na użytecznych rozwiązaniach, do których Klienta nie trzeba przymuszać i do których ma on łatwy dostęp, a wreszcie, za które chętnie zapłaci, bowiem docenia wartość tego co mu oferuje marka.

4P pewnie pozostanie z nami jeszcze jakiś czas, ale coraz częściej w podręcznikach akademic-kich, w rozdziale ‘historia marketingu’.

WRÓĆ DO WPISÓW